Emily Giffin, James Bond i wstrętna pogoda, którą w zasadzie bardzo lubię :)
Cześć Dziewczyny :)
Dzisiejszy dzień, a konkretnie pogoda skłoniła mnie do napisania innego posta niż kosmetyczny :)
Pewnie należę do nielicznych, ale zdecydowanie lubię jesień. W każdej postaci. Zarówno słonecznej i złotej, jak i deszczowej. Ma to swój wyjątkowy urok. Bo kiedy jak nie teraz siedzieć pod kocem, pić herbatę, jeść słodycze (to z umiarem ;)) i oddawać się ulubionym lekturom.
Książki najlepiej smakują jesienią! ♥
Po przeczytaniu "Dziecioodpornej" E. Giffin, przyszła kolej na "Siedem lat później". Tak, wiem, jestem w tyle. Wyszła już kolejna książka :) Z czasem i ona wpadnie w moje łapki.
Zapewne zostanę przez Was zlinczowana, tak jak przez mojego chłopaka i jego brata, ale nie oglądałam nigdy przenigdy Agenta 007. Skyfall, czyli najnowsza część, która grana jest obecnie w kinach, faktycznie robi wrażenie. Efekty specjalne, napięcie oraz ciało Daniela Craiga :) I oczywiście: piękna muzyka.
Sama z siebie nie wybrałabym tego filmu na piątkowy wieczór, jednak warto poznawać nowości!
Jak mija Wasz weekend? Pogoda nie sprzyja aktywnemu wypoczynkowi :)
S k y f a l l Adele: K L I K
♥♥♥
13 komentarze
Ja to już całkiem za Tobą jestem. Niedawno skończyłam " Coś niebieskiego" tej autorki i mam chęć na więcej. Widziałam że w Biedronce będą książki Giffin, więc pewno się skuszę. A przygód Bonda nigdy nie oglądałam i jakoś mnie nie do nich ciągnie. Zresztą mojego faceta tez nie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam „ Coś niebieskiego „
UsuńJa tam nie lubię jesieni :/ Jestem fanką spędzania czasu na świeżym powietrzu - spacerowania itp :) Śnieg lubię tylko kiedy jadę na narty :D
OdpowiedzUsuńTeż czytałam książki tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńA co do jesieni, to w 100% się z Tobą zgadzam - herbatka, książka i od razu lepiej :D
u mnie dzieciooporna leży i czeka grzecznie na swoją kolej :) 7 lat... czytałam i bardzo mi się podobała - w sumie to racja że teraz książki lepiej smakują latem jest tyle wszystkiego że nie ma się czasu na lekturę - ja obecnie czytam najnowszą Grocholę :) na nową Giffin jeszcze przyjdzie czas. agent 007 to nie moja bajka też żadnego nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńbyłam wczoraj na Bondzie - także polecam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki Giffin, czytałam wszystkie i są świetne, a ta książka jest super, właśnie niedawno ją skończyłam czytać (takie książki pochłaniam bardzo szybko :D ). Najlepsze jest to, że koleżanka po przeczytaniu opisu z tyłu książki nastraszyła mnie, że ja również jestem z moim chłopakiem (w sumie już narzeczonym) 7 lat i żeby nie było podobnie jak w książce ;D
OdpowiedzUsuńBrrr... Zimno.
OdpowiedzUsuńCoś niebieskiego, Dziecioodporna, Coś pożyczonego oraz Sto dni po ślubie już przeczytałam pozostaje Siedem lat później i Pewnego dnia.
OdpowiedzUsuńA ja się mam uczyć w ten weekend a jak zwykle się obijam ;(
OdpowiedzUsuńOstatnio przypadkiem trafiłam na Emily, przeczytałam 'Pewnego dnia' i chyba do niej wrócę. Przyjemna, lekka lektura
OdpowiedzUsuńlubię spędzać wieczory z książką, a na Bonda wybieram się w środę :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię jesień :o)
OdpowiedzUsuńW Dziecioodpornej utknęłam gdzieś w środku i się nie odkopałam ;o)
I... też nie oglądałam żadnego Bonda, a na tego mam ochotę. Zachęciła mnie cudowana Adele :o)