Krem Garnier- do niczego! Bu Bel..
Przybywam dziś jeszcze z szybką recenzją kremu do rąk Garnier. Zaczyna się pomału okres, którego zdecydowanie nasze dłonie nie lubią. Dlatego postanowiłam zrobić post o produkcie, którego nie polecam.
Krem zakupiłam w promocji, za ok. 4zł. Uważam, że nie jest to dużo za objętość 75ml.
Zacznę może od plusów, ponieważ jest ich zdecydowanie mniej.
+ zapach, delikatny, niedrażniący
+ cena
Niestety tylko tyle..
Krem jest rzekomo przeznaczony do skóry szorstkiej. Ma wygładzać i zmiękczać skóre.
Obecnie moja skóra jest jeszcze we względnie dobrej kondycji, co zapewne z biegiem czasu będzie się zmieniać. Odkąd używam tego kremu nie widzę żadnej poprawy. Tak jakby go w ogóle nie było..
Szczerze przyznaję, że po nałożeniu kremu na dłonie, wchłania się on w mgnieniu oka i po minucie mam wrażenie, jakbym niczego nie użyła.
Krem znika i nie robi absolutnie NIC!
Dodatkowo jego koszmarna konsystencja działa zdecydowanie na minus. Krem wylewa się z tubki, a na skórze zostawia przez 3 sekundy jakby mokrą powłokę. Fakt wchłania się szybko, ale nic nie robi ze skórą.
Garnier się nie popisał, zdecydowanie odradzam!
25 komentarze
Ooo, dobrze, że ostrzegasz, bo czasami kuszą mnie te kremy jak jest na nie promocja...
OdpowiedzUsuńBędę wiedziała, żeby nie skusić się na niego podczas promocji :)
OdpowiedzUsuńoj tego bym sie nie spodziewała:(
OdpowiedzUsuńpolecam ci z avon ostatnio dodałam opinie wiec moze ten przypadnie ci do gustu:)
a ja go mam i lubię, chociaż faktycznie konsystencja lejąca, ten z masłem shea jest fajny:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOstatnio pisałam na temat jego brata w wersji miodowej i mam to samo zdanie- straszny bubel :(
OdpowiedzUsuńPodpisuję się rękami i nogami, miałam ten krem i był tragiczny...
OdpowiedzUsuńTej wersji Garniera nie znam, ale uwielbiam czerwony. Uratował moje dłonie po pracy w kawiarni. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam krem ISANA rumiankowy z Rossmanna, genialny jest - kupiłam go dawno temu za 3,99/100ml i nie zostawia filmu :)
OdpowiedzUsuńbędę omijać
OdpowiedzUsuńGranier to dobra firma, rozczarowałam się tym kremem to rąk... Nie skorzystam z tego kosmetyku
OdpowiedzUsuńHmm trzeba będzie zapamiętać że to taki bubel;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
a dzisiaj miałam go w ręku :) całe szczęście że zdecydowałam się na inny - firmy eveline, mam nadzieję że się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją recenzją - też nie byłam zadowolona z tego kremu. Strasznie wylewał się z opakowania i kiepsko nawilżał...
OdpowiedzUsuńno to faktycznie porażka a tak zawsze myslałam ze garnier ma świetne kremy.. :)
OdpowiedzUsuńKolejna nieprzychylna recenzja o tym kremie :) Widocznie naprawde jest beznadziejny :D
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie samo zdanie o nim ;)
OdpowiedzUsuńOj, to go nie kupię!
OdpowiedzUsuńI do tego Garnier testuje na zwierzętach...
OdpowiedzUsuń:) Zostałaś otagowana :) Zapraszam do zabawy
OdpowiedzUsuńhttp://zolzanna.blogspot.com/2011/10/tag-tell-me-about-yourself-award.html
Dzięki za ostrzeżenie; teraz w sezonie jesienno-zimowym częściej używam kremów, ale ten kosmetyk będę omijać szerokim łukiem. ;)
OdpowiedzUsuńDużo dziewczyn go nie poleca.
OdpowiedzUsuń, Dzisiaj mialam z nim problem w autobusie bo strasznie duzo mnie sie go wylalo, ja go lubie bo nie jest za tłusty i nie brudzi ubran co np robia kremy do rak z avon, ale na zime chyba kupie zwyklego czerwonego Garniera.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć.;-)
OdpowiedzUsuńzachęcam do obserwowania mojego bloga;-)
Nie testowałam, ale polecam zwykły krem z Nivea jest świetny, i nadaje się do nawilżania i regenerowania skóry ;D
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam w ogóle zaufania do Garnier'a.
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do zabawy: http://sanctuaryofbeauty.blogspot.com/2011/10/tell-me-about-yourself-award.html