Mobile Mix #1
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię oglądać posty typu Mobile Mix :)
Postanowiłam, że w każdą niedzielę będę pokazywać Wam co się u mnie działo.
Opalanie/czytanie i Å‚asuchowanie, czyli to co najbardziej lubiÄ™ w wakacjach.
Obecnie czytam Ojca Chrzestnego, który zapewne znajdzie się w 3 moich ulubionych książek :)
Niezbędnik. Ziaja masło kakaowe: przyspieszacz opalania.
Napój alkoholowy :D polecam Wam ten (Tesco). Piwo z dodatkiem soku gruszkowego. Pychotka!
Nigdy nie piłam Dr Peppera, a wypatrzyłam go w Biedronie.
Nie polubiliśmy się :) Ot coś jak cola, ale wygazowana i ciut anyżowa (?)
Sama nie wiem..
Mój ukochany naszyjnik, który ze zwykłej, jednolitej bluzki robi coś niezwykłego.
Jest to lekko neonowa żółć, jednak ciut rozbielona. Ciekawy kolor i forma.
House; 24,90zł
Lekkie, zdrowe i pożywne śniadanko w wakacyjnych kolorach.
Gdy zjem dobre śniadanie, czuję się zdecydowanie lepiej :)
W sklepach szał papierniczy, czyli raj dla mnie :)
Nigdy nie wyrosnę z kupowania zeszytów i wybierania tych najładniejszych przez pół godziny!
Szkoda, że został mi tylko rok nauki.
A króluje oczywiście Hello Kitty!
Nie mogłam przejść obojętnie obok słodkiego kotka i w koszyku wylądowały dwa zeszyty :)
Buziaki!
24 komentarze
jakie nogi piękne :D błyszczą tak po balsamie ziaji? :>
OdpowiedzUsuńTak! A to nie balsam a olejek, dlatego świecą się jak szalone :D
UsuńDziękuję :D
gdyby nie to, że mam 323243 otwartych balsamów to bym kupiła :D olejek, pardon :D
Usuńwidzę moją ukochana rukolę ;)
OdpowiedzUsuńMoja nieukochana, ale jako że jest w mixie sałat z Biedroneczki to pochłaniam i ją :D
Usuńale masz nogi!:) boskie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale myślę, że to ten olejek znacznie poprawił ich wygląd ;)
Usuńchociaż teraz, gdy są opalone nawet je lubię !
pozdrawiam :*
Moje nogi też tak zawsze błyszczą się podczas opalania przez olejek, a potem już takie ładnie brązowe nie są :(
OdpowiedzUsuńMoje wreszcie są :)
UsuńNogi masz cudne :) też uwielbiam kupować zeszyty to dla mnie raj, ale już nie mam po co :(
OdpowiedzUsuńTeż lubię tego typu posty :-)
OdpowiedzUsuńdo roboty! :)
Usuńja też uwielbiam zakupy papiernicze :D na studia potrzebuję w sumie jeden notatnik, długopis i kalendarz, ale... w tym roku postanowiłam być zorganizowana i kupiłam piórnik :D moja mama tylko się ze mnie śmiała, kiedy zwykłe plastikowe opakowanie na długopisy wybierałam w empiku 15 minut :D chętnie napchałabym tam kolorowych kredek, tylko po co? :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Skąd ja to znam :D moja mama się ze mnie nie śmieje, a jedynie irytuje, że musi czekać :D
UsuńMuszę przeczytać Ojca Chrzestnego.
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie. ;)
nie lubię podobnych napojów do Coli, cola to cola nic więcej:P
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie mixy,fajnie się je ogląda.
OdpowiedzUsuń"Ojca chrzestnego" chcę kiedyś przeczytać;) a naszyjnik też mi się podoba ;)
piwa z sokiem gruszkowym jeszcze nie piłam, koniecznie muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJaaaaaakie nóżki :-D!!
OdpowiedzUsuńNogi boskie! Jaka opalenizna! :D
OdpowiedzUsuńTez uwielbiam sklepy papiernicze :>
I zapach świeżutkich zeszytów, książek *_*
UsuńJezu jak ja chciałabym mieć taką opaleniznę, zazdroszczę. Fajny naszyjnik, mimo że nie w moim stylu to bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTeż się go obawiałam, ale zmieniłam zdanie i pokochałam na zabój! :)
Usuń