Naturalna formuła tuszu Eveline BIG Volume Lash i maleńki haul :)
Cześć Dziewczyny :)
Staram się na bieżąco zużywać wszystko co zalega na mojej łazienkowej półce. Ostatnio wykorzystałam wszystkie odżywki do włosów, udało mi się także wyzerować kolejny żel pod prysznic.
Olejek Alterra z granatem zastąpiłam wersją migdałową. Przypuszczałam, że bardziej polubię jego zapach, jest jednak inaczej. Trochę mnie drażni i nakładam go sporadycznie na włosy, a częściej na ciało.
Potrzebowałam także nowego tuszu. Ponownie zwróciłam się w kierunku MIYO, który bardzo lubię i dzięki niemu mogę uzyskać dokładnie taki efekt jaki lubię.
Moja mama wybrała dla siebie tusz Eveline o nowej, naturalnej formule. Jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi, ponieważ z jego czarnego brata byłam jakiś czas temu naprawdę zadowolona!
Cena: ok. 13zł
Słowa producenta (źródło: Eveline)
Opatentowana formuła tuszu oparta jest na naturalnych Bio komponentach.
- D-panthenol skutecznie uelastycznia i nawilża rzęsy od nasady aż po same końce.
- Naturalny wyciąg z wosku carnauba odżywia rzęsy, ekspresowo je regeneruje i zapobiega ich wypadaniu.
- Ekstrakt z Jojoby wnika w głąb włosa, radykalnie odbudowując jego strukturę.
- Naturalne pigmenty mineralne rewitalizują rzęsy, pobudzają je do wzrostu i chronią przed mechanicznymi uszkodzeniami.
Może miałyście już okazję go używać?
Buziaki!
24 komentarze
moja znajoma straciła po nim rzęsy, gdzieś na jakimś blogu znalazłam notkę, w której dziewczyna ma chyba różowy i to samo: straciła rzęsy.
OdpowiedzUsuńprzeraziłaś mnie :O muszę koniecznie poszukać więcej info!
Usuńjak znajdę tamtego bloga, to Ci podeślę link.
UsuńAle serio, znajoma kupiła ja wiem, jakieś 3 tygodnie temu, byłam u niej w weekend i przywiozłam nową maskarę z benefitu, patrzę na nią, ona łysiolutka, trzy rzęski na krzyż i pytam, czy używała tej zielonej (ona miała zieloną) i mówi, że tak. I że nie powiązała faktów, ale zgubiła rzęsy.
o, mam:
Usuńhttp://jedwabnastronazycia.blogspot.com/2012/08/dzisiaj-bedzie-o-powodzie-nie-malowania.html
dzięki bardzo za linka!
UsuńNie będę się do niego zrażać już na początku, tym bardziej, że to różowa wersja.. Aczkolwiek będę uważać. :)
nooo, jedwabna ma różową, moja znajoma zieloną (a widzę u Ciebie na zdjęciu zieloną ;)). Ja mam wrażenie, że eveline miał jakąś awarię / partię wadliwych składników, bo wszelkie błędy w działaniu ich produktów wychodzą tylko od jakiegoś czasu, jakby po wypuszczeniu jakiejś konkretnej partii :/
Usuńa btw gdzie dorwałaś olejek? Byłam nawet w rossach w największych dziurach i puste półki :(
UsuńRzeczywiście po ostatnich akcjach z odżywkami można nabrać dystansu do firmy. :(
UsuńOlejek jest dostępny tylko w Rossmannie. Ja z kolei nie mogę dorwać wersji pomarańczowej!
no wiem, że w rossmannie, ale w całym mieście nie znalazłam :(
Usuńja się czaję na pomarańczową i trawę cytrynową. Ale mogę się czaić :/
O matko... to chyba po niego nie sięgnę.
Usuńhehe to jak z tą odżywką eveline 8w1... tusz z myio mam, daje radę :)
UsuńOlejek z alterry bardzo lubię, ale na ciało, na włosy się zbytnio nie sprawdził :< Jestem ciekawa co do tych tuszy do rzęs, pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńLeże póki co daleko od tych 'olejków' ... Miałam dwa tusze od Eveline jeden był lepszy, drugi gorszy. Myślę, że akurat w kwesti tuszu do rzes to je trzeba osobiście sprawdzić :D
OdpowiedzUsuńMój olejek jest już na wykończeniu i niestety w Rossmanie jestem praktycznie codziennie i nie mogę go dostać :( puste pułki :(
OdpowiedzUsuńUżywałam już kilku tuszy z Eveline, ale tego jeszcze nie miałam okazji wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i bardzo lubię ;) Jestem ciekawa tego tuszu Eveline, ja kupiłam taki w czerwonym opakowaniu i jestem bardzo zadowolona, ten też pewnie kiedyś przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńTen zielony tusz u mnie szału nie zrobił.
OdpowiedzUsuńMi jeszcze udało się upolować olejek ale podobno wycofują je:(
OdpowiedzUsuńbędę miała na uwadze tusz z miyo:)
OdpowiedzUsuńmam ochotę na tusz MIyo
OdpowiedzUsuńOlejek z Alterry jest na mojej liscie jesiennych zakupow :) Co do prezentowanego przez Ciebie tuszu, to nie mialam sposobnosci go przetestowac i raczej nie zamierzam, gdyz pozostaje obecnie wierna Max Factor Eye Brightening.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam ten olejek z Alterry i pachnie pięknie :)
OdpowiedzUsuńNie mam nic z tych rzeczy ale dziś tez byłam na zakupach ;d
OdpowiedzUsuńJa tez korzystalam z czarnego braciszka ale nie bylam zadowolona. MF to moj ulubieniec
OdpowiedzUsuń