Dzisiejsze zakupy: Rossmann, Natura :)
Cześć Wam! :)
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku i dobry humor nie opuszcza Was pomimo szarugi za oknem! W taką pogodę najchętniej zostałabym na cały dzień w łóżku, z kubkiem ciepłej herbaty/ kakao, stosem gazet i komputerem.
Dziś wstąpiłam do Natury i Rossmanna. Zakupiłam fluid Maybelline Affinitone Mineral (który jak się później okazało, ma dość rozbieżne recenzje na wizażu, mam jednak nadzieję, że jako tako się u mnie sprawdzi!). Do niego jako gratis otrzymałam cień w bardzo ładnym odcieniu oliwkowej/khaki zieleni, który jak wiecie, bardzo lubię :) Zdecydowałam się także na puder transparentny My Secret, który oceniany jest już znaaacznie lepiej. Mam nadzieję, że będę mogła to potwierdzić.
Rossmann: to raczej nietrafiony zakup kremu na noc z Alterry, który ma intensywny i duszący zapach starej szminki. Jeśli dam radę się nim smarować- będę pod ogromnym wrażeniem swojej wytrzymałości ;)
Jeśli miałyście do czynienia z którymś z produktów, dajcie znać jak u Was się sprawował!
Pozdrawiam i zaczynam pracę nad nowym nagłówkiem, ponieważ wersja limonkowa nieszczególnie mi odpowiada. Poszukuję czegoś bardziej przytulnego! :)
24 komentarze
Oj też troszkę dzisiaj poszalałam w Naturze... Portfel płacze ;( Paznokcie i włosy się cieszą :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja robiłam dziś zakupy w Rossmanie ;) U mnie jednak do koszyczka trafiły zupełnie inne kosmetyki. Tych, które pokazujesz, niestety nigdy dotąd nie miałam. Dlatego też tym bardziej czekać będę na Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z niczym styczności :) Jestem bardzo ciekawa podkładu ;d
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten podklad:)
OdpowiedzUsuńmam ten podkład, trochę znika mi z twarzy:(
OdpowiedzUsuńAle ładny ten cień ;)! Puder transparentny jest rewelacyjny, porównywalny do tego z Vichy, za to o wiele tańszy ;).
OdpowiedzUsuńja mam chętkę na ten puder :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie napisz coś o podkładzie:)
OdpowiedzUsuńJak średnio pasują mi zielone cienie, tak ten w odcieniu khaki jest cudny *_*
OdpowiedzUsuńPuder My secret jest to moja perełka, ulubieniec z ulubieńców:) To co on potrafi zdziałać z moją twarzą...ach mogłabym się nim zachwycać w nieskończoność:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog i sposób w jaki piszesz o kosmetykach ;) Czytam twoje posty z ogromną przyjemnością i zaciekawieniem.
Ja też piszę bloga i gdybyś chciała mnie odwiedzić byłoby mi bardzo miło:)http://princessofka.blogspot.com/
Pozdrawiam:)
dziękuję za miły komentarz! :)
Usuńteż dzisiaj kupiłam ten puder z My Secret :) to już chyba moje 4 czy 5 opakowanie, jest naprawdę super, taka perełka tej firmy :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten puder bardzo średnio się sprawdzał.. plus ma za kolor. I jak możesz to pokaż swatche tego affinitone'u ;d
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i... niestety, strasznie mnie zapchał. Szkoda, bo skora po nim była naprawdę fajna, taka "odżywiona", nawet zapach dało się przeżyć;)
OdpowiedzUsuńO będę czekać na recenzję podkładu :)
OdpowiedzUsuńKochana ja mam Affinitone i jestem bardzo zadowolona, nie ma super krycia, ale ładnie wyrównuje koloryt i u mnie trzyma się całkiem fajnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i spokojnych swiat zycze :)
Zapraszam na nowa notke ;)
Również czekam na recenzę podkładu :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubię zapachu kosmetyków Alterry. Wszyscy zachwycali się tą maską z granatem, a dla mnie ona po prostu śmierdzi zgniłym owocem...
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zakup ;)
OdpowiedzUsuńJuż wiele razy przymierzałam się do tego podkładu, jestem bardzo ciekawa efektu jaki daje na buzi :
OdpowiedzUsuńświetne:)
OdpowiedzUsuńZdrowych, spokojnych świąt!!
OdpowiedzUsuńRównież czekam na recenzję podkładu :)
OdpowiedzUsuńPudru z My Secret nie miałam okazji używać - ale będę musiała się za nim rozejrzeć, osobiście bardzo sobie chwalę transparentnego sypańca z Catrice, wkrótce na pewno zamieszczę recenzję, jest na prawdę wart uwagi i w przyjaznej cenie. Nie ma co przepłacać :)
Udane zakupy :) Zaciekawił mnie ten krem z Alterry :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę :)))