Cześć!
Kolejny miesiąc wakacji za nami. Dla niektórych wiąże się to z powrotem do szkolnych ławek, ale studenci cieszyć się mogą jeszcze miesiącem spokoju :D
Muszę przygotować wreszcie projekt denko, bo pudełka wysypują mi się z szafki.. Ale, dziś nie o tym!
Tusz Bell kupiłam, podobnie jak chabrowy eyeliner i bronzer, zupełnie przypadkowo. Wszystkie produkty przypadły mi do gustu i twistujący tusz również.
Co więcej, mogę śmiało powiedzieć, że stał się moim ulubieńcem :)
Opakowanie jest proste, ładne i napisy nie ścierają się. Na uwagę zasługuje szczoteczka, dzięki której tusz ma taką a nie inną nazwę. Włoski są ułożone w spiralkę, dzięki której świetnie da się rozczesać rzęsy.
Za co polubiłam ten tusz?
+ bardzo ładnie wydłuża
+ delikatnie podkręca
+ jest trwały
+ intensywnie czarny
+ szczoteczka dobrze nanosi tusz, nie tworząc grudek
+ bardzo dobrze można nią wyczesać rzęsy
+ dociera dokładnie to każdej rzęsy
+ nie osypuje się
+ nie odbija!
+ rzęsy nie są sztywne jak druty
Jestem pewna, że gdy się skończy, kupię go ponownie!
Nanoszę zazwyczaj 2 warstwy tuszu i zawsze wygląda idealnie. Gdy chcę aby oko było jeszcze bardziej wyraziste, aplikuję 3 warstwy. Zawsze uzyskuję efekt, zgodny z moimi oczekiwaniami :)
Cena: ok. 8zł (!)
Znacie tusze Bell? Jak się spisują?
Buźka!
Kolejny miesiąc wakacji za nami. Dla niektórych wiąże się to z powrotem do szkolnych ławek, ale studenci cieszyć się mogą jeszcze miesiącem spokoju :D
Muszę przygotować wreszcie projekt denko, bo pudełka wysypują mi się z szafki.. Ale, dziś nie o tym!
Tusz Bell kupiłam, podobnie jak chabrowy eyeliner i bronzer, zupełnie przypadkowo. Wszystkie produkty przypadły mi do gustu i twistujący tusz również.
Co więcej, mogę śmiało powiedzieć, że stał się moim ulubieńcem :)
Opakowanie jest proste, ładne i napisy nie ścierają się. Na uwagę zasługuje szczoteczka, dzięki której tusz ma taką a nie inną nazwę. Włoski są ułożone w spiralkę, dzięki której świetnie da się rozczesać rzęsy.
Za co polubiłam ten tusz?
+ bardzo ładnie wydłuża
+ delikatnie podkręca
+ jest trwały
+ intensywnie czarny
+ szczoteczka dobrze nanosi tusz, nie tworząc grudek
+ bardzo dobrze można nią wyczesać rzęsy
+ dociera dokładnie to każdej rzęsy
+ nie osypuje się
+ nie odbija!
+ rzęsy nie są sztywne jak druty
Jestem pewna, że gdy się skończy, kupię go ponownie!
Nanoszę zazwyczaj 2 warstwy tuszu i zawsze wygląda idealnie. Gdy chcę aby oko było jeszcze bardziej wyraziste, aplikuję 3 warstwy. Zawsze uzyskuję efekt, zgodny z moimi oczekiwaniami :)
Cena: ok. 8zł (!)
Znacie tusze Bell? Jak się spisują?
Buźka!