Hej !
Nie wiem dlaczego tyle zwlekałam z postem o moim ulubionym tuszu. Używałam go ok. 5 miesięcy i teraz, gdy pierwsze opakowanie wykorzystałam do zera, kupiłam go ponownie.
Nie będę się rozwodzić i wypunktuję Wam, dlaczego warto na niego zwrócić uwagę :)
Minusów nie zauważyłam. Myślę, że śmiało mógłby konkurować z tuszami z wyższej półki. :)
Muszę przyznać, że nie postarałam się szczególnie w kwestii wyczesania rzęs. Mnie jednak to nie przeszkadza :)
Dajcie znać, jak Wam się podoba i jakie są Wasze ulubione tusze?
Nie wiem dlaczego tyle zwlekałam z postem o moim ulubionym tuszu. Używałam go ok. 5 miesięcy i teraz, gdy pierwsze opakowanie wykorzystałam do zera, kupiłam go ponownie.
Nie będę się rozwodzić i wypunktuję Wam, dlaczego warto na niego zwrócić uwagę :)
- Dzięki niemu uzyskuję dokładnie taki efekt jaki lubię. Rzęsy są pogrubione, bardzo czarne, wydłużone.
- Jest bardzo wydajny i nie zasycha po 3 miesiącach, jak to mają w zwyczaju robić inne tusze.
- Silikonowa szczoteczka jest bardzo wygodna.
- Testowany przez okulistów.
- Bardzo tani (ok. 8zł)
- Nie osypuje się przez caaaaały dzień, nie kruszy, nie odbija.
- Rzęsy są mocno wytuszowane, jednak dalej są miękkie.
Minusów nie zauważyłam. Myślę, że śmiało mógłby konkurować z tuszami z wyższej półki. :)
Muszę przyznać, że nie postarałam się szczególnie w kwestii wyczesania rzęs. Mnie jednak to nie przeszkadza :)
Dajcie znać, jak Wam się podoba i jakie są Wasze ulubione tusze?