Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj bardzo krótki post między jednymi zajęciami a drugimi. Wyjątkowo zalatany dzień!
Jakiś czas temu wypatrzyłam w małej drogerii szminkowe nowości Vipery, czyli seria Randez-Vous.
W bardzo estetycznych, metalicznych opakowaniach i w przyjemnie niskiej cenie ok. 15zł :)
Do wyboru jest około 8 odcieni. Zdecydowałam się na 67, chociaż przypuszczam, że zakupię jeszcze jeden kolor, wpadający w pomarańcz. Na lato bardzo lubię takie kolory :)
67 to zdecydowanie zbyt jasny dla mnie kolor. Gdy nałożę go zbyt dużo wyglądam tandetnie i kiczowato, dlatego pokrywam nią usta bardzo delikatnie.
Lubicie szminki nude? Wasz nudziakowy ulubieniec?
Dzisiaj bardzo krótki post między jednymi zajęciami a drugimi. Wyjątkowo zalatany dzień!
Jakiś czas temu wypatrzyłam w małej drogerii szminkowe nowości Vipery, czyli seria Randez-Vous.
W bardzo estetycznych, metalicznych opakowaniach i w przyjemnie niskiej cenie ok. 15zł :)
Do wyboru jest około 8 odcieni. Zdecydowałam się na 67, chociaż przypuszczam, że zakupię jeszcze jeden kolor, wpadający w pomarańcz. Na lato bardzo lubię takie kolory :)
67 to zdecydowanie zbyt jasny dla mnie kolor. Gdy nałożę go zbyt dużo wyglądam tandetnie i kiczowato, dlatego pokrywam nią usta bardzo delikatnie.
Lubicie szminki nude? Wasz nudziakowy ulubieniec?